porno opowiadania i opowiadania erotyczne:
| 
 To  było piękne lipcowe popołudnie. Niedawno wróciłam z wakacji i  wybraliśmy się grupka znajomych na dyskotekę. Oczywiście był tam „on”…  Ten którego kochałam i pożądałam tak długo… Moje uczucia były jednak  nieodwzajemnione. Spotkaliśmy się pierw w barze i oblewaliśmy że  wreszcie jesteśmy wszyscy w komplecie. Nie rozumiałam tylko jednego-  jego spojrzenia… To już nie było to same spojrzenie- spojrzenie kumpla  na dobrą koleżankę. Patrzył na mnie w sposób szczególny. Nie zmieniłam  się chyba aż tak przez ten miesiąc który spędziłam na wakacjach…Może  to zmiana koloru włosów z blondu na ciemny brąz tak na niego podziałała a  może moja opalenizna i wyzywające ubranie… Niewiem i właściwie nie  muszę tego juz wiedzieć… Poszliśmy na dyskotekę. Świetnie się wszyscy  bawiliśmy i w pewnym momencie on do mnie doszedł i zaczął tańczyć.  Patrzył mi przy tym głęboko w oczy i delikatnie dotykał… Trzymał mnie  za biodra i wędrował ręką coraz niżej i niżej, aż umiejscowił ja na  moich posladkach. Spojrzałam wtedy na niego oczami pełnymi pożadnaia a  on mnie pocałował. Zapomnieliśmy o Bożym świecie… Ktoś jednak sprtawił  że zeszłam na ziemię- moja przyjaciółka posyłając mi dziwne spojrzenie.  Zrozumiałam że na środku sali w dyskotece obściskująca sie z facetem  mogę zostać „źle odebrana”… Zaproponował więc żebyśmy wyszli…  Nieopodal dyskoteki znajdował się park. Zanleźliśmy ławkę ukrytą wśród  drzew i siedliśmy na niej. W sumie nie pamiętam jak to sie stąło ale  chwilę póxniej byłam już w jego ramionach, a on rozchylał wargi i dyszał  mi w twarz a potem… pocałował, po krótkim namyśle odjechałam. Nawet  fala zimnego lipcowego powietrza nie była w stanie mnie orzeźwić. Miał  silną, mocną dłoń, którą błądził po mym ciele coraz śmielej… Fala  namiętności zleciała na mnie jak grom z jasnego nieba. Utonęłam w jego  piwnych oczach. Patrzyliśmy na siebie w osłupieniu, każde z innym,  wyrazem twarzy ale równie podnieceni. To co stało się potem było zarazem  nieoczekiwane jak i niezwykle cudowne. Zdjął ze mnie kurtkę i  delikatnie masował moje piersi. PO paru minutach zszedł ręką niżej i  włożył ją pod moją bieliznę… Sprawił mi niesamowitą rozkosz dotykając  mnie paluszkami. Nie mogłam już wytrzymać… Rozpiełam jego spodnie- był  już gotowy… I żeby nie wzbudzać podejrzeń (w końcu byliśmy w parku)  podwinęłam spódniczkę do góry i na nim usiadłam, a potem zaczęłam sie  kołysać i wykonywać delikatne ruchy… Było cudownie! W pewnym momencie  zrobił coś tak nieoczekiwanego że aż serce podesżło mi do gardła.  Przekręcił mnie na bok i zaczął całować po szyi, a po chwili… pieścić  moją łechtaczkę językiem. Co to była za rozkosz… Nie do opisania!  Zapomniałam już ze jesteśmy nieopodal parku- jęczałam z podniecenia tak  głośno że aż zatkał mi usta pocałunkiem… To nie był mój pierwszy raz-  chociaż właściwie mogę go tak nazwać… To był pierwszy raz z innym  mężczyzną. I mimo że ze sobą nie jesteśmy napewno nigdy go nie zapomnę!  Nadal tylko niewiem co sprawiło że chciał to zrobić akurat ze mną. Ale  przeszłość zostawmy w tyle… 
 | 
